Fotografia pt. "Odpoczynek" 😀 Zrobiłam na Krecie. Plaża Elafonissi.

Zdrowe zapobieganie a chora obsesja, czyli dlaczego zdrowy człowiek nie powinien się „leczyć”?

Odpowiedź wydaje się oczywista. Jestem zdrowa, to po co mam się leczyć.
A jednak to robimy. Dlaczego?
Często z nieświadomości, że zioła czy suplementy, a nawet jedzenie wpływa na równowagę naszego organizmu.

Zacznijmy jednak od pytania: skąd wiem, że jestem zdrowa/y?

Jeśli możesz jeść i spać to już bardzo dużo. Apetyt i przespana noc to dobry fundament zdrowia.
Warto przyjrzeć się temu jak śpisz, jak jesz, jak się ruszasz i jak się czujesz.

Czym innym jest sytuacja, w której odczuwasz dolegliwości, ale wyniki badań masz wzorcowe i lekarz mówi, że jesteś zdrowa/y.  Harmonia w Twoim organizmie jest zaburzona, ale na poziomie medycyny akademickiej jeszcze nie potrafią powiedzieć, co Tobie dolega.

Czym w takim razie jest zdrowe zapobieganie i jak różni się od obsesyjnego dbania o zdrowie?
Zapobieganie to:

  1. dbanie o dobry apetyt
  2. jedzenie zgodnie z rytmem dobowym ciała, np. ostatni posiłek o 18:00
  3. nieprzejadanie się, szczególnie pieczywem, słodyczami, produktami z krowiego mleka, surowizną
  4. ruch
  5. sen
  6. przyjazny stosunek do siebie i innych

Obsesja podszyta jest lękami. Boimy się chorować, bo najbardziej przeraża ból i bezradność.
Ale…
Nie należy brać ziół każdego dnia, aby być zdrowym.  Tak jak nie należy ćwiczyć każdego dnia. Dlaczego?

Twoje ciało potrzebuje odpoczynku. Zdrowy człowiek nie potrzebuje suplementów, diety, ziół, specjalnych posiłków albo ćwiczeń, lecz po prostu odpoczynku.
Obsesyjne myśli mogą zablokować, a wręcz niszczyć Twój organizm.
Pozostaw swoje ciało w spokoju i nie męcz go.

Jeśli zjadłaś ciastko a potem wpędzasz się w poczucie winy to wcale nie ciastko zaszkodzi, a emocje.

Spotykam się z wieloma osobami, które skarżą się, że pomimo wielu starań, diety, mnóstwa suplementów i tak nie czują się zdrowi.
Pozwól sobie na lenistwo. Zrelaksuj się. Dzięki temu zniknie napięcie emocjonalne, a Ty w końcu będzie mogła/ mógł prawidłowo funkcjonować.
Oczywiście zioła, zalecenia w zakresie odżywiania czy ćwiczenia rozluźnią i poprawią Twoje samopoczucie, jednak efekt będzie jedynie tymczasowy. Emocje i napięcie towarzyszące nadmiernemu skupianiu się na kuracjach oczyszczających, suplementacji, odżywianiu czy ćwiczeniach może wręcz doprowadzić do rozchwiania harmonii zdrowotnej.

Im mniej komplikujemy tym bardziej ciało będzie szczęśliwe.

Ale mamy też sytuacja, w której świadomie sięgamy po zioła czy ziołowe preparaty, by zadziałać zapobiegawczo. I nie ma w tym nic niestosownego, o ile robimy to świadomie i według pewnej koncepcji odpowiadającej potrzebom naszego organizmu.

Stosując zioła na podstawie informacji z forów internetowych, czy nawet korzystając z entuzjastycznie opisanych wyników badań możemy sobie raczej zaszkodzić niż zapobiec przyszłym dolegliwościom. Dlaczego? Bo brakuje nam wiedzy na temat termiki i kierunków działania ziół, nawet jeśli przeczytaliśmy, w jakich sytuacjach dany surowiec zielarski będzie skuteczny, to i tak nie będziemy wiedzieli w jakiej recepturze go przyjąć.

Podkreślam i powtarzam, że to co piszę, kieruję do ludzi zdrowych.

A jeśli dzieje się coś niepokojącego to zapraszam Cię do gabinetu w Gdyni lub on-line. A także na Platformę Natura Życia, gdzie będę publikować coraz więcej kursów w zakresie życia bez antybiotyków, odżywiania, zachowania zdrowia.
Jeśli jesteś zdrowa/y i od czasu do czasu pojawia dolegliwość z powodu np. wyziębienia, przejedzenia, stresu to warto wiedzieć jak sobie pomóc.

A tymczasem pozwól ciału odpocząć, odpocząć od Ciebie i od Twojej nadmiernej troski.

Wrzuć na luz 😀

Komplet materiałów i filmów kursu „Życie bez antybiotyków” znajdziesz na Platformie Natura Życia.
Korzystaj śmiało z Platformy Natura Życia.

Niech moc ziół jest zawsze z Tobą!
Dorota Grądzka Natura Życia

Jak to jest, że najczęściej dopada w porze letniej. Choć nie jest to regułą, to właśnie podczas wysokich temperatur ludzie dzwonią do mnie po ratunek w gardłowej sprawie.

O szałwii i jej wykorzystaniu w walce z bólem gardła możesz przeczytać tutaj https://naturazycia.pl/szalwia-bohaterka-w-walce-z-chorobami/

Jedna z metod to kuracja z wykorzystaniem

  1. wody utlenionej
  2. olejku herbacianego
  3. miodu i octu jabłkowego
  4. szałwii
  5. i goździków

Najpierw płuczemy gardło wodą utlenioną (wystarczy łyżeczka) z dwa razy, aż będzie gęsta piana. Dzięki niej spowolnimy rozwój bakterii.
Następnie do kuracji użyjemy naturalnego olejku herbacianego, który ma działanie antywirusowe, antybakteryjne, przeciw infekcyjne, odkażające, grzybobójcze, wspomagające układ immunologiczny i przeciwzapalne.

Do płukanki potrzebujemy 4 łyżki letniej wody i 4 krople olejku. Ponieważ olejek nie rozpuszcza się w wodzie, potrzeba silnie zmieszać oba składniki bezpośrednio przed zastosowaniem. Z pewnością pojawi się uczucie silnego pieczenia.

Na koniec miód. Rozpuścić jedną łyżkę miodu w szklance wody (można dodać ocet jabłkowy jedną łyżkę). Dodatkowo jeśli jest szałwia lekarska to zamiast wody zaparzyć ją i poczekać do wystudzenia, dodać miodu). Wypłukać gardło. Ta mieszanka złagodzi wszelkie podrażnienia.

I na koniec goździki. Wziąć jednego goździka i dobrze zgnieść go pomiędzy zębami trzonowymi i pozostawić tam na jakiś czas. Goździk ma silne działanie znieczulające po kilku minutach ssania czuć wyraźną ulgę. Pojawi się uczucie pieczenia.

Całą kurację powtarzać 3-4 razy dziennie pierwszego dnia, zaś na drugi dzień powinno być już lepiej. Kontynuować do 5 dni.
Jeżeli zastosowane metody (na samym początku bólu gardła) nie przyniosły ulgi, należy pójść do lekarza.

Po inne metody radzenia sobie bez antybiotyków zapraszam na Platformę Natura Życia.
Korzystaj śmiało z Platformy Natura Życia.

Niech moc ziół jest zawsze z Tobą!

Dorota Grądzka Natura Życia

Domowa apteczka

Dobre przygotowanie to połowa sukcesu w awaryjnych sytuacjach. Stwierdzenie to ma zastosowanie również w przypadku nagłego przeziębienia. Gdy dopada nas katar, kaszel czy gorączka, warto mieć pod ręką środki do natychmiastowego zastosowania.

Im szybciej zareagujesz, tym szybciej Twój organizm wróci do równowagi.
O co warto zadbać w pierwszej kolejności?
O warunki mikroklimatyczne w domu/ mieszkaniu/ pokoju, w którym przebywasz

  1. Częste wietrzenie
  2. Zadbanie o wilgotność powietrza
  3. Aromatyzowanie olejkami bakteriostatycznymi i bakteriobójczymi (szałwiowy, z drzewa herbacianego, geraniowy, eukaliptusowy)
  4. Stosowanie nawilżacza powietrza z zasobnikiem na olejek
  5. Ozonowanie powietrza ozonatorem (można kupić na allegro, prosta instrukcja obsługi).

Jakie terapie zastosować?

  1. Płukanie/ czyszczenie nosa
  2. Inhalacje (nebulizator/ namiot/ garnek i ręcznik)
    1. Olejki do osuszania oskrzeli: eukaliptusowy, z drzewa herbacianego, jałowcowy, miętowy
  3. Zabiegi (masaż twarzy/ pleców/ opukiwanie/ wcieranie)
  4. Obniżanie gorączki:
    1. napar z krwawnika (dokładny opis znajdziesz tutaj), https://naturazycia.pl/goraca-sprawa-czyli-jak-wypocic-goraczke/
    2. mieszanka: kwiat bzu czarnego 1,5 łyżeczki, ziele fiołka trójbarwnego 1 łyżeczka, kwiat lipy 1,5 łyżeczki, owoc maliny 1 łyżeczka. Czyli 5 łyżeczek ziół zaparzać w 2 szklankach (ok. 500 ml) wrzątku. Pić po pół szklanki co godzinę. Można zaparzyć w termosie 1 litr ziół. Wtedy podwójna porcja ziół.
  5. Zażywane leki
    1. Syropy: Echinasal, Sunipret, Verbasci (z dziewanny), do kupienia w aptece.
  6. Zażywane preparaty
    1. Syropy: z cebuli, z kwiatów czarnego bzu, z pączków sosny.
    2. Olejki na osuszanie oskrzeli – sosnowy, świerkowy, pichtowy, jodłowy, kamforowy
    3. Goździkowy olejek – jama ustna, gardło, zatoki, przeziębienie. Doustnie olejek goździkowy w dawce 2 kropli 1-3 x dz. na miodzie lub w mleku z miodem. Wskazania: stany zapalne (ropne, zakażeniowe) jamy ustnej i gardła (4 krople olejku na szklankę ciepłej wody, energicznie zamieszać – do płukania co 2 godziny), stany zapalne zatok obocznych nosa, niemiły zapach z ust i żołądka (+ utrzymywanie higieny w jamie ustnej), przeziębienie, choroby zakaźne, osłabienie, kaszel. Dla starszych dzieci i dorosłych.
    4. Propolis, o udowodnionym bakteriobójczym działaniu. Dawka dla osoby dorosłej to 50 kropli na miodzie lub wodzie 3 x dziennie.
  7. Zioła
    1. Napary z lawendy i rumianku do okładów przy bolącym uchu, kaszlu, grypie
    2. Wyciąg z malwy na zapalenie jamy ustnej, łagodzi też podrażnienia jelit, żołądka u dzieci i niemowląt
    3. Do płukania gardła: kwiat malwy czarnej 1 cz., liść szałwii 2 cz., ziele tymianku 2 cz. 1 łyżka mieszanki na szklankę wrzątku. Parzyć 15’.
    4. Na suchy kaszel (ziółka łagodzące): kwiat kocanki 2 cz., ziele fiołka trójbarwnego 1 cz., kwiat dziewanny 1 cz. 1 łyżka mieszanki na szklankę wrzątku. Parzyć 15’. Dodatkowo recepturę na kaszel znajdziesz tutaj https://naturazycia.pl/jesien-za-progiem-ziola-w-dlon-antybiotykom-mowie-nie/ i tutaj https://naturazycia.pl/4969/

Moja historia – jak sobie poradziłam z przeziębieniem – https://naturazycia.pl/4330/

O wartości baniek rozpisywać się nie ma potrzeby. Nawet lekarze polecają ich stawianie. Warto posiadać, tę nietrudną wcale umiejętność. Tu znajdziesz dokładny instruktaż, jak to zrobić.

Łatwym sposobem wspierania nosa w przypadku kataru jest świecowanie uszu. Warto zaopatrzyć apteczkę w specjalne świece.

Zachęcam do skorzystania z filmów instruktarzowych na Platformie Natura Życia.

Apteczkę należy przeglądać pod kątem upływu terminów przydatności poszczególnych jej składników.

Powyższy materiał to tylko informacja o możliwych sposobach radzenia sobie w przeziębieniu. Pamiętaj, że każdy człowiek inaczej może zareagować, może mieć inne dolegliwości i ich przyczyny.

Dokładne opisy przygotowania preparatów, np. kropli do nosa, syropów i więcej informacji na temat radzenia sobie bez antybiotyków znajdziesz na Platformie Natura Życia w kursie „Życie bez antybiotyków”.

Korzystaj śmiało z Platformy Natura Życia.

Zdrowego życia bez antybiotyków życzę Tobie i Twojej rodzinie.

Niech moc ziół jest z Tobą.
Dorota Grądzka Natura Życia

Za mną piękne otwarcie Platformy Natura Życia. Bogaty kurs „Życie bez antybiotyków” ruszył w świat. Także do Ciebie. Dostaję piękne listy i wesołe wypowiedzi.

Takie jak ta, od Kingi: „Jak tylko usłyszał, że włączyłam wideo, to Diego usiadł na klawiaturze i zaczął słuchać 😃 Uczymy się razem, pozdrawiamy ♥️🐱”

Akurat teraz, gdy zbliża się jesień, treści z kursu można od razu zastosować. Szczególnie te w zakresie wspierania odporności, przy przygotowania domowej apteczki. W razie przeziębienia będzie, jak znalazł.

Metody podane w kursie zbierane są od lat. Od babci, z książek, ze szkół naturoterapii, zielarstwa, medycyny chińskiej. Od nauczycieli klasy dr Henryka Różańskiego, Jeremy’iego Ross’a, profesora Li Jie. Metody sprawdzone w praktyce fitoterapeutycznej, w codziennym życiu, zarówno przeze mnie, jak i klientów mojego gabinetu.

Najbardziej fascynują zazwyczaj bańki ogniowe. Franek, synek mojej koleżanki, biegnie do mamy z bańka i zapłakany z powodu rozbitego noska płacząc: „mamusiu, mamusi boli nosek, postaw mi banieczki” 😉

To tylko jeden z elementów kursu „Życie bez antybiotyków”. Możesz od razu zajrzeć na Platformę Natura Życia, żeby obejrzeć strukturę i zawartość kursu.

Kurs „Życie bez antybiotyków” to:
– sprawdzone ziołowe sposoby radzenia sobie z chorobami górnych dróg oddechowych i wzmacniania odporności,
– proste receptury, skuteczne w działaniu,
– przepisy na domowe syropy, nalewki i mikstury do zastosowania w sytuacji infekcji,
– narzędzia (inne niż ziołowe) wspierające zdrowie układu oddechowego,
– wiara, że i Ty możesz wprowadzić powyższe punkty w życie

Co znajdziesz w kursie „Życie bez antybiotyków”?
– 29 kursowych lekcji
– 18 filmów wideo + 10 wideo prezentacji
– ponad 40 receptur i przepisów
– materiały w wersji do druku, by można było umieścić je np. na lodówce
– wskazówki jak dbać o odporność
– informacje o rozpoczynających się pierwszych objawach
– wskazówki jak radzić sobie z infekcją, która już się rozwinęła
– sposoby na odtrucie po kuracji antybiotykowej
– dawkowanie ziół dla dzieci
– specjalny moduł/kurs jak stawiać bańki ogniowe
– specjalny moduł/kurs jak świecować uszy
– odrębny moduł/kurs jak skompletować naturalną domową apteczkę
– materiał o kapsułkowaniu ziół
– wideo – instrukcję jak prawidłowo płukać nos
– filmy instruktażowe jak wykonać oksymel, ocet jabłkowy, krople do nosa, syrop sosnowy, jak prawidłowo przygotować zioła
– przepisy pdf na m. in. krople do nosa, sól fizjologiczną, woreczek rozgrzewający, domowe syropy: np. z buraka, rzodkiewki czy czarnej rzepy, przepis na propolis i zioła szwedzkie.

Pokażę Ci jak skutecznie i bez antybiotyków poradzić sobie z chorobami górnych dróg oddechowych, a najszybszym sposobem jest posiadanie domowej, naturalnej apteczki i umiejętność korzystania z niej.

(Dołączając do kursu, dostęp do materiałów video otrzymujesz na rok, natomiast dzięki materiałom pdf, wiedzę możesz zachować na zawsze).

Cieszę się, że korzystasz z tej wiedzy dla zdrowia swojego i najbliższych. Taka myśl mi przyświecała, żeby proste metody, opisane w prosty sposób były łatwe do zastosowania.

Życzę Tobie przyjemności z oglądania i radości ze skuteczności zastosowania materiałów zawartych w tym kursie.
Korzystaj śmiało z Platformy Natura Życia.

A jeśli chcesz mnie zobaczyć i posłuchać, co mówię na otwarciu Platformy Natura Życia to kliknij w link FILM 😀

Niech moc ziół zawsze jest z Tobą.
Dorota Grądzka Natura Życia

Jeszcze 16 lat temu nie wiedziałam, co wyrasta z bukwi. Nie wiedziałam nawet co to jest bukiew. Dzisiaj rozpoznaję gładką korę buka, gałązki i pączki liściowe, liście i owoce. Chciałam mieszkać w pobliżu bukowego lasu odkąd pierwszy raz buk przytulił mnie do swojego drzewcowego serca. A było to 16 lat temu w Górach Świętokrzyskich.

Dzisiaj mam bukowy las za oknem. Bukowe orzeszki wiatr wrzuca do moich doniczek na balkonie. Tej wiosny wykiełkowało 5 orzeszków. I co ja zrobię z pięcioma bukami? 😉

Fot. własna Siewka buka

Wyszłam dzisiaj pierwszy raz od 3 dni na krótki spacer. Wokół domu, co oznacza wśród drzew. Głównie buki, ale i brzozy, kilka grabów i jarzębów. Wszystko już pokryte liściowymi pączkami. Pod drzewami kiełkuje buczyna. Mnóstwo małych siewek. Lata temu zakochałam się w takiej siewce od pierwszego wejrzenia, choć nie wiedziałam co to jest. Dzisiaj spotykam je stadami 😉 no i kilka wyrosło mi na balkonie.

Ze spaceru wróciłam z kieszeniami pełnymi młodych liści bukowych. Wysuszę do herbaty. Zrobię mieszankę według receptury dr Henryka Różańskiego. Podaję ją na końcu. Takich liści nigdzie nie kupię, nie są dostępne w sprzedaży. Dlatego co roku sama je zbieram. Zbierając je zawsze kilka zjem. Bardzo lubię ich smak.

Fot. własna młode liście buka

Żucie świeżych liści uśmierza ból zębów i likwiduje obrzęk dziąseł. O tym przeczytałam w „Przewodniku ziołolecznictwa ludowego” autorstwa Eugeniusza Kuźniewskiego i Janiny Augustyn-Puziewicz.

Na stronie Gram Zdrowia możemy przeczytać: „Napar z pędów i liści działa przeciwzapalnie, przeciw wysiękowo, przeciwalergicznie, uspokajająco, w dużych dawkach lekko nasennie i oszałamiająco, moczopędnie, przeciwkrwotocznie, silnie odkażająco. Uszczelnia naczynia krwionośne; wzmaga wydzielanie kwasu solnego, polepsza trawienie, zwiększa apetyt, likwiduje zaburzenia trawienne.”

Na tejże stronie dr Różański podał mieszankę czyszczącą krew z toksyn, której jednym ze składników są bukowe młode listki.

Rp. Mieszanka FAVUM

  • Liść buku – 1 łyżka
  • Ziele fiołka trójbarwnego – 1 łyżka
  • Kłącze perzu – 1 łyżka
  • Ziele pokrzywy – 1 łyżka
  • Ziele mniszka lub jego korzeń – 1 łyżka
  • Liść melisy – 1 łyżka

Surowce wymieszać. 2 łyżki mieszanki zalać 2 szklankami wrzącej wody. Parzyć 20 minut. Przecedzić. Pić 4 razy dziennie po 100 ml. Dzieciom podawać 50-100 ml, zależnie od wieku.

Jesienią pójdę w zawody z dzikami. Nazbieram nieco bukwi. Wypróbuję zamiast kawy. Ciekawa jestem smaku orzeszków bukowych ugotowanych z przyprawami.

Z dzikami to nie żart. Codziennie (teraz wiosną) mam okazję obserwować dwie lochy z kilkunastoma warchlakami. Pasiaste małe dziczki podskakują i truchtają szeleszcząc zeszłorocznymi bukowymi liśćmi. Ostatnio dołączyła do nich ogniście ruda wiewiórka. Obserwuje dzikie towarzystwo z góry, a kiedy odejdą kilka „kroków” wpada na rozoraną ziemię i porywa bukowe orzeszki. Obserwując to robię się głodna.

Podczas buszowania w bukowym korycie dziki połamały nieco młodych bukowych odrostków. Pójdę zebrać pączki i młode gałązki, póki się nie zeschły.

Dobrej współpracy z naturą Ci życzę i jak zawsze zdrowia.
Dorota Natura Życia

Kilka dni temu „spotkaliśmy” się z Profesorem Li Jie on-line. Zmobilizowało mnie to do spisania zaleceń, które słyszę i widzę wokół siebie każdego dnia. Opowiadam o nich podczas rozmów telefonicznych i wizyt on-line. Zebrałam je tutaj, żeby ułatwić sobie pracę 😉 Jeśli przy okazji i Ty chcesz z tego skorzystać to proszę 🙂 nie wahaj się. Dla zdrowotności.

  1. Zostań w domu. Zapobiegaj poprzez izolację. Obecnie zbliża się w Polsce szczyt zachorowań, to jeszcze przed nami.
    • Osoby po 65 roku albo osoby z katarem, czy lekkim kaszelem, stanem podgorączkowym zostańcie w domu.
  2. Regularnie myj ręce, najlepiej wodą z mydłem.
  3. Zawsze zakładaj maseczkę wychodząc z domu w miejsca, gdzie są inni ludzie.
  4. Zakupy rób maksymalnie raz w tygodniu. Unikaj codziennego wychodzenia do sklepu.
  5. Zaplanuj sobie prace domowe, na które do tej pory nie było czasu: wysprzątaj dom, zacznij ćwiczyć, medytować, gotować.
    1. ruch (nawet gdy siedzisz przed komputerem, to co 15-20 min. zrób przerwę i poruszaj się, porozciągaj itp. oraz spójrz przez okno na zieleń.
  6. Jeżeli już musisz iść do pracy, do firmy, to zachowaj wszelkie środki ostrożności: odpowiednia odległość, maseczki … Jeśli masz taką możliwość to pracuj z domu.
  7. Nie korzystaj z transportu publicznego. Własny samochód lub piechotą.
  8. Nie odwiedzaj rodziny ani znajomych.
  9. Odwołaj imprezy urodzinowe dzieci i nie zgadzaj się na wyjścia swoich dzieci na imprezy. Same mogą nie mieć objawów, ale wirusa przyniosą do domu.
  10. Wyedukuj się w zakresie pierwszych objawów. A jeśli nawet jest to zwykłe przeziębienie od razu działaj w celu poradzenia sobie z nim. Zrób wszystko by uniknąć szpitala.
  11. Dobrze się odżywiaj,
    • Dokładnie gotuj jedzenie, unikaj nadmiaru surowizny.
    • Codziennie spożywaj produkty wysokobiałkowe, takie jak jajka, mleko i sery (ale w niewielkiej ilości!!! nabiał jest śluzotwórczy, a tego trzeba unikać, szczególnie teraz), mięso, soja itp.
    • Zalecane jest także spożywanie odpowiednich świeżych warzyw i owoców oraz picie ciepłej wody.
    • Wilgoć może się pojawić przy nadmiernej ilość pożywienia, siedzącym i leżącym tryb życia (o co teraz szczególnie łatwo) i nadmiernym zamartwieniu się.
  12. Wysypiaj się, odpoczywaj,
    • idź spać wcześnie – nie później niż o godz. 22:00
  13. Dbaj o dobry nastrój, unikaj dołujących wiadomości i opowieści, nie panikuj.
    • dbaj o higienę umysłu (stres jest zabójczy!) i przestań się zamartwiać, bo w ten sposób i tak na nic nie masz wpływu
  14. Mocny układ odpornościowy jest kluczowy w walce z pandemią.
  15. Po powrocie do domu, jeśli już trzeba wyjść, weź gorący prysznic (temperatura powyżej 40 stopni), w tym czasie wypłucz dokładnie gardło i usta. Wirusy przyklejają się do śluzówki. Potrafią przetrwać do kilku dni.
  16. Co 20 minut pij bardzo ciepłą wodę, około ½ szklanki.
  17. Trzymaj się w cieple, nie rozbieraj się pochopnie z kurtek, czapki i szalika, dbaj, żeby Cię nie przewiało.
  18. Stosuj moksę, lampę rozgrzewającą lub solny termofor.

Jak przygotować solny termofor? Weź 1/2 kg soli kamiennej, dodaj korę cynamonu, suszony imbir, goździki, tymianek. Rozgrzej w garnku, wsyp do woreczka, zawiąż dobrze. Przykładaj na plecy na wysokości nerek i krzyża, a na brzuchu poniżej pępka. Możesz też postawić na nim stopy. To szczególnie dla zmarzlaków.

Lubię położyć się wygodnie, a takim termoforkiem na brzuchu. I pomedytować. Jak za duży kociokwik w głowie, to włączam sobie gotową medytację lub muzykę uspokajającą moje fale mózgowe. Cichutko wtedy zasypiam.

Życzę Ci zdrowia i ciszy w środku.
Dorota Natura Życia

Dzień dobry 🙂

Człowiek zdrowy marzy o wszystkim. Chory tylko o jednym. Każdy z nas wie, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Ale jak to zrobić?
Dzielę się tą wiedzą, bo sama lubię marzyć i słuchać opowieści o zrealizowanych marzeniach.
Czasami wystarczy tak niewiele, by cieszyć się zdrowiem.

8 września Apteczka zdrowego dzieciaka/ stawianie baniek/ świecowanie
Link do wydarzenia

6 października 2019 Moje zdrowie mieszka w jelitach 
Link do wydarzenia

27 października 2019 Jak zachować zdrową wątrobę i nie stracić pęcherzyka żółciowego 
Link do wydarzenia

17 listopada 2019 Zdrowe nerki i nadnercza
Link do wydarzenia

1 grudnia 2019 Już w porządku mój żołądku
Link do wydarzenia

8 grudnia 2019 Hashimoto – jak z nim żyć i czuć się zdrowo
Link do wydarzenia

Zapraszam na warsztaty w Gdyni.
Podziel się tą informacją z bliskimi i razem zadbajcie o zdrowie.
Dorota Natura Życia

W poszukiwaniu wiosny pojechałam w połowie kwietnia 400 km od domu na południowy-zachód. I znalazłam 🙂 Wiosna w pełnym rozkwicie. Wracam dzisiaj do tego spotkania. Czułam się gościem i gospodarzem jednocześnie. Chodziłam po lesie w towarzystwie dobrych ludzi, buczących trzmieli, stukających dzięciołów i mnóstwa innych stworzeń, które obwieszczały, że właśnie będą się rozmnażać 🙂

Ciekawa postać ten leśnik Andrzej. Prawie 40 lat w służbie lasu. Zapałał miłością do ziół. Pochyla się nad nimi i z roziskrzonym okiem oraz dumą w głosie pokazuje nam to leśno-ziołowe królestwo. Dzięki jego staraniom, ochroną objęto dodatkowe połacie lasu. Uzasadnienia, które podaje we wnioskach o kolejne strefy ochronne, już nikogo nie dziwią. Wiadomo „to Andrzej, ten co ma nierówno i ziołowo pod sufitem”. Lecz, gdy potrzebne jest zdjęcie łuskiewnika, to dzwonią właśnie do niego. On wie, w której części „jego” lasu można znaleźć różowe kwiatki tego pasożyta. Zdjęcie poniżej to łuskiewnik Andrzeja.

Chodzimy po tym lesie, z takim jakby namaszczeniem. Zasłuchana w ptasi śpiew, potykam się prawie o przekwitniętego już wawrzynka wilczełyko. „Andrzej, zobacz. Masz tu nawet wawrzynka” – wołam do oddalonego leśnika. Szeroki uśmiech na jego twarzy i okrzyk radości: „Muszę zapamiętać to miejsce! Pierwszy raz go tutaj widzę”. Cieszę się, jak dziecko, które mogło dorosłemu pokazać coś, czego wcześniej nie widział 😉

Poskubując liście dzikiej czarnej porzeczki, podziwiając stare olchy, przysiadając na zwalonym dębie, który zdążył już porosnąć mięciutkim i ciepłym teraz mchem, nawet nie zauważamy, że słońce przesunęło się już dalej niż południe.

W lesie życie płynie inaczej, czuję to. Zieloną krew w żyłach korzeniowych, oddech w konarach drzew, życie i śmierć przeplatające się co krok. I leżę w kokoryczach, a fioletowe paszczki zaglądają mi w oczy. I nawet słowa leśnika „Tej wiosny wyjąłem już trzy kleszcze” nie są w stanie mnie poruszyć 🙂

Kokorycz z trzmielem

A po spacerze, leśniczy ugościł nas w swoich progach sałatką z młodych zielonych ziół, skropionych oliwą i sokiem z cytryny, z kawałkami ostrej papryczki i koktajlowymi pomidorkami. Do tego herbata ze świeżych ziół spod płotu 🙂 To jest życie. I dlatego lubię wyściubiać nos za próg domu i wchodzić na nowe ścieżki.
A do Andrzeja zabrała mnie Ania, z którą łaziłam po ścieżkach i bezdrożach. Cierpliwość miała do mnie iście anielską, bo zatrzymywałam się co krok z zachwytem uwieczniając kolejne ziołowe znaleziska. A zdarzało się, że Ania uwieczniała mnie.

Napaście oczy zdjęciami i ruszajcie w drogę 🙂

Kokorycz pusta bulwa

Łąka cała w kokoryczy pustej. Pierwszy raz widziałam ją w takiej ilości. Dlaczego nazwano ją pustą? Na poniższym zdjęciu widać wyjaśnienie. Bulwa korzeniowa jest w środku pusta. Po prezentacji została pieczołowicie wkopana z powrotem do ziemi.

Fotografuję kokorycze
Czworolist
Kokorycz pusta pojedynczy kwiat

Fot. własna

Te żółte i pomarańczowe kwiatuszki działają na mój nastrój pobudzająco. Patrząc na nie uśmiecham się i już się cieszę na ten nagietkowy olej, nalewkę i suche płateczki, które nawet po wysuszeniu zachowują swój kolor. Jak co roku na wiosnę i tym razem rozsieję nagietka w skrzynkach. Dobroczynnych działań ma tyle, że warto pochylić się przed nim z szacunkiem i miłością.

Co możesz znaleźć w moim artykule?
1. Dawkowanie i podawanie nagietka.
2. Wskazania do jego zastosowania.
3. Przeciwwskazania.
4. Łączenie z innymi roślinami.
5. Wybrane preparaty zawierające nagietka w składzie.
6. Wybrane receptury.
7. Zastosowanie nagietka z punktu widzenia medycyny chińskiej

Dawkowanie i podawanie nagietka
Zanim zastosuje się preparaty z nagietka, warto przeczytać przeciwwskazania.
Wewnętrznie
1. Suszone zioło (osobiście preferuję same płatki, ale na zajęciach dr Różański mówił, żeby nie marnować rośliny i młode kwitnące nagietki stosować w postaci ziela, czyli razem z łodyżką i liśćmi) – 2-3 g w postaci naparu w 150 ml wody, trzy razy dziennie (BHC2).
2. Nalewka 0,3-1,2 ml nalewki 1:5 90% alkoholu, 3 x dziennie (BHP). Przyznam, że stosowałam 5 ml w rozcieńczeniu z łyżeczką miodu. Piłam przez miesiąc nalewkę 40% i uwaga – wychłodziłam się nieco. Ponieważ nagietek jest ziołem chłodnym i gorzkim, warto uważać przy wzorcach związanych z Zimnem. Jeżeli już chcemy stosować pojedyncze zioło, to dodawać do naparu z imbiru. Jednak odradzałabym osobie z odczuciami ekstremalnego zimna.
Zewnętrznie
1. Nalewka – nierozcieńczona nalewka 1:5 w 90% etanolu może być aplikowana bezpośrednio na rany (ESCOP).
2. Okłady
a. Napar – przygotować napar z 2-3 g suszonych kwiatów i 150 ml wrzącej wody, przecedzić po 10 minutach. Płótno namoczyć w naparze i położyć na ranę, okład wymieniać kilka razy dziennie (Witchl).
b. Nalewka – okłady można namaczać w nalewce o mocy 1:5 rozcieńczonej świeżo ugotowaną wodą w proporcji 1:3 (Witchl).
3. Przemywanie oczu – używać raczej naparu niż nalewki (JR).
4. Krem lub maść – stosować taką, która zwiera 2-10 % suszonych kwiatów (BHC2).

Wskazania do zastosowania, czyli na co nagietek działa (*1)
1. Zastosowanie zewnętrzne
a. Skaleczenia,
b. Oparzenia słoneczne i oparzenia w ogóle,
c. Zapalenie spojówek,
d. Wysypki skórne,
e. Egzema i zapalenie odbytnicy,
f. Owrzodzenia skóry,
g. Grzybicze zakażenia skóry, paznokci lub pochwy,
h. Żylaki.
2. Zastosowanie wewnętrzne
a. Stany zapalne układu pokarmowego,
b. Wrzody żołądka lub dwunastnicy
c. Zapalenie węzłów chłonnych

Działanie nagietka poparte badaniami (*1)
W odniesieniu do nagietka jako materiału roślinnego albo wyizolowanych z niego składników przedstawiono następujące działanie:
1. Przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze.
2. Przeciwzapalne.
3. Powlekające błony śluzowe.
4. Gojące (otarcia naskórka, oparzenia, owrzodzenia żylaków).
5. Chroniące żołądek.
6. Rozkurczowe (i łagodnie wywołujące skurcze, w zależności od dawki).
7. Hipoglikemiczne.
8. Przeciwutleniające.
9. Immunomodulujące.

Ciekawostka
Czy wiesz, że już w roku 1633 Gerard pisał o nagietku:
– wzmacnia serce, chroni je przed gorączkami i toksynami, leczy drżenie serca,
– usuwa zaczerwienienie, ból i zapalenie oczu,
– wspiera menstruację, pomaga usunąć wydaliny połogowe.
Warto obejrzeć kilka stron tego wydania na stronie

Przeciwwskazania (*1)
1. Ogólne przeciwwskazania – rozpoznane uczulenie na nagietka (M & B Safety).
2. Ciąża i karmienie – badania donoszą o braku niekorzystnych reakcji (M & B Safety). W niektórych tekstach można takie znaleźć, ale zostały zakwestionowane. Można stosować podczas karmienia piersią.
3. Skutki uboczne 0 rzadko kontaktowe alergiczne zapalenie skóry (M & B Safety). Podczas zajęć Jeremy dodał, że jeżeli zastosuje się same płatki kwiatu nagietka, to uczulenie nie pojawia się.

Łączenie z innymi roślinami (*1) Nagietek z:
1. Mirrą – grzybicze zakażenie skóry i paznokci.
2. Kasztanowcem – żylaki.
3. Oczarem – hemoroidy i egzema odbytu.
4. Gorzknikiem – zapalenie żołądka z odczuciem pieczenia.
5. Babką – zapalenie jelita grubego.
6. Bratwą – zapalenie węzłów chłonnych.

Wybrane preparaty na rynku polskim zawierające w składzie nagietka (*3)
1. W aptekach i sklepach zielarskich sprzedawany jest kwiat nagietka.
2. Nalewka nagietkowa.
3. Maść nagietkowa.
4. Według doktora mało wartościowy nagietek w torebkach ekspresowych.
5. Calendulin – globulki dopochwowe (250 mg suchego wyciągu).
6. Preparat Hemocal – czopki doodbytnicze, zawierające 100 mg ekstraktu z nagietka.
7. Preparat Vaginal – gałki dopochwowe, zawierające 150 mg wyciągu z nagietka.
8. Azucalen – zawiera wyciąg z rumianku i nagietka.
Wszystkie te preparaty mają właściwości przeciwzapalne i antyseptyczne oraz pobudzające regenerację tkanek.

Wybrane receptury
W książce Jeremiego Ross’a z recepturami znajdziemy 5 głównych receptur, gdzie nagietek jest ziołem wiodącym. Są to:
1. Calendula 1 – faza ostra choroby wrzodowej lub stanu zapalnego żołądka.
2. Calendula 2 – wrzody żoładka z krwawieniem
3. Calendula 3 – ostra faza chorób skórnych, typu: egzema, atopowe zapalenie skóry. Ta receptura jest do zastosowania zewnętrznego. Należy wykonać maść 20% z takich ziół, jak: nagietek, berberys i rzewień.
4. Calendula 4 – choroby skóry w fazie chronicznej, bez stanu ostrego. Również do zastosowania zewnętrznego. I tym razem robimy maść, ale z ziół: nagietek, rumianek i babka.
5. Calendula 6 – hemoroidy z jednoczesnym odczuwaniem Gorąca.
Nagietek występuje również w innych recepturach opisanych przez Jeremy’iego.

Zastosowanie nagietka z punktu widzenia medycyny chińskiej (*1)
1. Usuwa Gorąco Żołądka i Jelit (miejscowo ściągające, przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i gojące).
2. Usuwa Przetrwały Patogen i Gorące Toksyny (głęboko oczyszczające, przeciwbakteryjne, przeciwzapalne).
3. Oraz zewnętrznie.

Zdrowia życzę i nagietkowego uśmiechu 😉 i zapraszam na warsztaty „Radość z jedzenia dla zdrowia”
Rezerwacja miejsca tutaj.
Dorota Natura Życia
(*1) Jeremy Ross „A clinical Materia Medica. 120 Herbs in Western Use”
(*2) Jeremy Ross „Die Rezepturen”
(*3) Informacje pochodzą z bloga dr Henryka Różańskiego

Fot. autoportret 🙂 Za mną w prawym górnym rogu widać ziele serdecznika (już przekwita)

Jeżeli gdzieś boli, to znaczy, że jest tam zastój. Czasami czegoś jest za mało, a nieraz za dużo, a zdarza się, że jakiś czynnik zakłóca harmonię i też wtedy boli.
Tym razem rzecz o bolesnym miesiączkowaniu. Skoro tyle jest różnych przyczyn, to jaki sposób znaleźć na taki ból. Czy to możliwe?

Serdecznik pospolity. Leonurus cardiaca L. Motherwort (ziele matki). Herzgespann (napinacz, serca). Już z samych nazw wynika kierunek działania serdecznika. W tym artykule skupię się głównie na jego działaniu ginekologicznym, choć to nie jedyne jego wskazanie.

Wskazania (1*)

  1. Osłabienie serca z wyczerpaniem i ogólnym osłabieniem, zespół przewlekłego zmęczenia, wyczerpanie poporodowe, depresja.
  2. Arytmia serca, tachykardia, labilność emocjonalna, wahania temperatury i emocji w okresie menopauzy, choroba afektywna dwubiegunowa.
  3. Lęk, histeria, palpitacje, bezsenność, nadciśnienie, nerwowe drżenia.
  4. Zaburzenia miesiączkowania, osłabienie macicy, brak miesiączki, bolesne miesiączki. Zaburzenia poporodowe, ból, krwawienie, wyczerpanie, depresja.
  5. Drugorzędne zioło na chorobę niedokrwienną serca (dusznicę bolesną) szczególnie z osłabieniem serca i lękiem.

U Culpeper’a (1651) również znajdziemy zastosowanie ginekologiczne: wspiera miesiączkę, na ból w porodzie, zaburzenia poporodowe, depresję poporodową.

Podczas z zajęć z Ziołolecznictwa zachodniego w powiązaniu z medycyną chińską poznałam recepturę kierunkową na zaburzenia miesiączkowe powiązane z bólem. Wzorcem z medycyny chińskiej jest Zastój Qi i Krwi w Macicy wraz Zastojem Qi Wątroby. Inna receptura będzie wskazana przy tych samych dolegliwościach bólowych, ale w powiązaniu z lękiem i niepokojem, czyli Zakłóceniami Ducha Serca. Ważne jest również to, czy kobiecie dokucza zimno, czy gorąco. Pisze o tym, gdyż sięgamy często po zioła nie zastanawiając się, czy są one wskazane przy tym konkretnym bólu miesiączkowym. Dlatego nie podaję proporcji ani dawkowania. Chcę jedynie pokazać, że zioła mają ogromną moc niesienia ulgi, o ile zostaną właściwie dobrane i zastosowane.

Receptura „Leonurus 14” (*2) Bolesne miesiączkowanie

  1. Serdecznik
  2. Bylica piołun
  3. Szałwia lekarska
  4. Rozmaryn
  5. Mięta pieprzowa
  6. Imbir suchy
  7. Lukrecja

Dodam, że podawane tu przez Jeremiego wyciągi mają formę nalewki lub wyciągu wodnego stabilizowanego alkoholem.

Receptura na bolesne miesiączkowanie powiązane z lękiem, niepokojem (*3)

  1. Serdecznik
  2. Ruta
  3. Bylica piołun
  4. Lawenda
  5. Mięta pieprzowa
  6. Sasanka
  7. Imbir

Jak widać obie receptury są na bolesne miesiączki, a jednak różnią się w zależności od wzorca.

Uwaga! Dr Henryk Różański mówi, że: „Bezsensowne jest sporządzanie naparu czy odwaru z ziela serdecznika, bo zawarte w nim substancje czynne kiepsko rozpuszczają się w wodzie. Dobrze natomiast rozpuszczają się w alkoholu.”
W jaki sposób przygotować wyciąg z tego ziela.

  1. Sok stabilizowany alkoholem. Przygotowujemy tak, jak sok z pokrzywy, o czym pisałam tutaj. Konserwujemy alkoholem 40-70% w proporcji 1:2, czyli na jedną część soku dajemy dwie części alkoholu.
  2. Intrakt z serdecznika. Świeże ziele (rozdrobnione) zalewamy gorącym (ok. 70 stopni) alkoholem w proporcji 1:5. Trzymać w słoju minimum 14 dni. Następnie przecedzić.
  3. Nalewka z serdecznika. Szklankę suchych ziół zalewamy 50 ml wódki. Trzymać w słoju minimum 14 dni. Następnie przecedzić.

Będąc na Roztoczu znalazłam serdecznik przy jednaj z chat. Był początek sierpnia i roślina już przekwitała. Chciałam ułamać gałązkę i ostre części rośliny wbiły mi się boleśnie w dłoń. A to oznacza, że już za późno na zbiory. Bo serdecznika zbieramy w początkowym okresie kwitnienia.  Ścinając roślinę na odcinku 25 cm od wierzchołka, tylko zdrowe, bez plam, przebarwień i zdrewniałych części łodyg. Suszymy w zacienionym oraz przewiewnym miejscu w temperaturze do 35°C, a następnie przechowujemy w suchym i ciemnym miejscu w zamkniętych opakowaniach. Ja susze tylko po to, żeby później zrobić nalewkę, jeśli nie mam możliwości wykonania intraktu na świeżym zielu.

Kiedyś cierpiałam podczas menstruacji. Nie znałam innego sposobu niż tabletki. 20 lat temu poznałam jogę i przyznam, że przyniosła mi dużą ulgę. Jednak dopiero teraz wiem, jak mogłam pomóc sobie ziołami i moksą. Bo podłożem mojego zastoju Krwi w macicy było Zimno i emocje.

Podczas warsztatów chętnie dzielę się wiedzą na temat zaburzeń miesiączkowych i sposobów radzenia sobie. 30 lat temu nikt nie potrafił mi pomóc (nie liczę tabletek). Dzisiaj mogę pomóc Tobie. Zapraszam ciepło.

Dorota Natura Życia

(*1) Jeremy Ross „Combining Western herbs and Chinese medicine: Principles, practice, and materia medica”
(*2) Jeremy Ross „Die Rezepturen. Der sichere Weg zur individuellen Verschreibung”.
(*3) Jeremy Ross „A clinical Materia Medica. 120 Herbs in Western Use”
Powyższy materiał ma charakter informacyjny i nie może być wykorzystany do leczenia bez konsultacji lekarskiej.