Z leśniczym w kokoryczy
W poszukiwaniu wiosny pojechałam w połowie kwietnia 400 km od domu na południowy-zachód. I znalazłam Wiosna w pełnym rozkwicie. Wracam dzisiaj do tego spotkania. Czułam się gościem i gospodarzem jednocześnie. Chodziłam po lesie w towarzystwie dobrych ludzi, buczących trzmieli, stukających dzięciołów i mnóstwa innych stworzeń, które obwieszczały, że właśnie będą się rozmnażać
Ciekawa …