To pospolite i często występujące ziółko jest tak bezcennym i wszechstronnie działającym remedium, że nazwano je „Darem Niebios”. Opisano je już w 1550 r. p.n.e.
Popatrz na zdjęcie. Może widziałaś gdzieś tą roślinę. Jej żółto-pomarańczowy sok nieraz zabarwił Twoje palce, kiedy chciałaś wypielić ten „chwast” z ogródka. Warto wysuszyć i zachować go w domowej apteczce. Albo nawet zrobić intrakt.
O co tyle hałasu, czyli jak może pomóc glistnik?
(Wszystkie poniższe informacje pochodzą z opracowań i zajęć z dr Henrykiem Różańskim.)
Jeśli jesteś niespokojna i trapią Cię lęki. Stres dokucza każdego dnia i trudno Ci zasnąć. Mięśnie zaciskają się i trudno ja rozluźnić, co sprawia Ci ból. Pomoże napar z glistnika. Wystarczy 100 ml. Albo nalewka czy intrakt – wystarczy 10 ml).
Glistnik jest silnym środkiem żółciopędnym, żółciotwórczym i jednocześnie chroni wątrobę, zapobiegającym jej uszkodzeniu. Szybko znosi kolkę żółciową, żołądkową i jelitową. Nalewka i intrakt glistnikowy znoszą również kolkę nerkową. Alkaloidy glistnika rozszerzają drogi oddechowe i naczynia wieńcowe, ułatwiając oddychanie.
Warto sięgnąć po to zioło również w przypadku arytmii, czy migotania przedsionków czy komór serca.
Jaskółcze ziele hamuje wzrost i rozwój chorobotwórczych pierwotniaków, grzybów, bakterii i wirusów. A również daje efekty przeciwbiegunkowe.
Jednak uwaga! Alkaloidy zawarte w glistniku wywołują skurcze macicy, dlatego nie wolno podawać preparatów z jaskółczego ziela kobietom ciężarnym.
Glistnika nie wolno również stosować przy jaskrze.
Kiedy jeszcze jaskółcze ziele przyleci na ratunek?
- Kiedy potrzebny immunostymulator, czyli wsparcie dla układu odpornościowego.
- Jeśli zlepiają się krwinki.
- Jeśli grzyby próbują Cię opanować.
- Gdy Twój pęcherzyk żółciowy lub nerki kryją w sobie kamyki.
- Przy stanach zapalnych.
- Jeśli choruje śledziona i trzustka.
- Podczas bólu menstruacyjnego lub zaniku miesiączki.
- Gdy stężenie hemoglobiny jest za niskie.
- Pomaga również przy skokach ciśnienia.
- Przy bólach reumatycznych i artretycznych (wcieramy i robimy okłady).
Bezcenny jest świeży sok z glistnika stosowany zewnętrznie na skórę i śluzówkę. Do leczenia:
- opryszczki,
- kłykcin,
- brodawek,
- trudno gojących się ran,
- hemoroidów,
- świerzbu,
- nużycy,
- atopowym zapaleniu skóry,
- a także do usuwania piegów i plam na skórze.
Dr Henryk Różański pisze również o doświadczeniach prof. A. Aminiewa, który wykorzystywał glistnik do leczenia polipowatości jelita grubego i żołądka. W tym celu sporządzał macerat ze świeżego, roztartego ziela (50 g na 500 ml wody o temp. 37o C). Po 3-5 godzinach macerat przefiltrowywał i podawał doodbytniczo po uprzednim zastosowaniu lewatywy oczyszczającej jelito. Lewatywę z maceratu glistnikowego podawał co 2 dni, 3-4- krotnie. W przypadku polipowatości żołądka podawał pacjentom doustnie 30-50 g świeżego roztartego ziela po uprzednim rozprowadzeniu w niewielkiej ilości lekko zalkalizowanej wody.
Jak widzisz, nie bez powodu jaskółczym zielem interesowali się uzdrowiciele i medycy na przestrzeni wieków. Przy takim spektrum działania można go nazwać cudownym ziołowym remedium. Określenie „Dar Niebios” jest w pełni uzasadnione.
Zanim jednak sięgniesz po glistnika i zechcesz zastosować, wiedz, że robisz to na własną odpowiedzialność. To, co właśnie przeczytałaś jest informacją poszerzającą Twoją wiedzę na temat ziół, niesłusznie traktowanych, jak chwasty. Ziołuj z głową.
Zdrowia Ci życzę
Dorota Natura Życia