„Pewnego dnia znajoma znająca moje zainteresowania poleca mi warsztaty medycyny naturalnej prowadzone przez Dorotę Grądzką. Termin mi nie pasuje, trochę mi przykro, ale rezygnuję. Następna okazja nadarza się niezwykle szybko. Zapisuję się od razu. Na warsztaty przychodzę oczywiście za wcześnie (to moja wada, zaraz obok totalnego braku wyrozumiałości dla spóźnialstwa:-)). Dorota dopiero przygotowuje pomieszczenie do zajęć. Jest nienachalnie uprzejma, na twarzy ma cały czas ciepły, naturalny uśmiech. Ale nie tylko jej usta się uśmiechają. Jej oczy również. Przez całe warsztaty. Odpowiadając wyczerpująco na każde z naszych pytań, zapewniając beznamiętnie po raz kolejny, że stawianie baniek to buła z masłem i na pewno nie przypalimy sobie włosów na karku. To właśnie dzięki Dorocie odważyłam się postawić swojemu dziecku bańki, bo choć jest to banalnie proste, to kogoś, kto nigdy tego nie robił zazwyczaj napawa to obawami. To dzięki Niej mam większą wiarę w to, że warto dokształcać się w tej dziedzinie, że warto zabiegać o to, żeby nie niszczyć zdrowia swojego i swojej rodziny konwencjonalnym leczeniem wtedy kiedy to nie jest absolutnie konieczne. Wiem, że ogrom wiedzy jaki przekazała na warsztatach jest maleńkim krokiem w podróży do zdrowia, ale najważniejsze to zrobić ten krok. Nieśmiało po warsztatach spytałam Dorotę, czy udzieliłaby mi wywiadu na bloga. Ku mojej radości zgodziła się. Ten wywiad jest dla mnie szczególny. Ponieważ mam nadzieję, że po jego lekturze ktoś z moich czytelników zdecyduje się zapisać na warsztaty o których mowa na końcu. Zależy mi na tym podwójnie. Po pierwsze poczułabym się uszczęśliwiona, że mogę się Dorocie odwdzięczyć za to spotkanie. A po drugie dlatego, że chciałabym, żeby więcej osób korzystało z wiedzy takich osób. Możemy przeczytać mnóstwo książek, ale nie zawsze umiemy, albo mamy odwagę pewne rady wcielić w życie. A dla mnie Dorota jest mentorką medycyny naturalnej. Dorota przekazuje wiedzę w najlepszy z możliwych sposobów. Bez zbędnego lania wody i bez wymądrzania się. Nie snuje konspiracyjnych teorii na temat współczesnej medycyny, ale namawia do wsłuchania się w swój głos wewnętrzny i głos natury, kwintesencją tego jest odpowiedź na ostatnie pytanie. Kończąc swój wywód zachęcam was do zapisania się na warsztaty, albo skorzystania z prywatnych konsultacji z Dorotą.”