Właśnie wzięłaś prysznic i wcierasz w ciało balsam lub olej. Zaciskasz dłonie na udach, pośladkach i widzisz, że skóra marszczy się i wybrzusza w charakterystyczny sposób. Widzisz skórkę pomarańczy i zastanawiasz się, skąd u licha się tam wzięła.
Za kilka miesięcy zaczniemy wystawiać ciało na słońce. I chętnie poprawiłybyśmy naturę. I choć aspekt estetyczny jest ważny dla wielu z nas, to podane przeze mnie metody niwelowania cellulitu związane są ze zmianami wpływającymi na cały organizm.
Zanim jednak do tego przejdę, warto wyjaśnić czym jest cellulit i dlaczego nazywanie go cellulitisem jest błędem.
Otóż cellulit to tkanka tłuszczowa, która została zdeformowana. Na ciele widzimy nierówną i wybrzuszającą się skórą, która wygląda, jak skórka pomarańczy. Często tak właśnie ją nazywamy.
Natomiast cellulitis to zapalenie skóry i tkanki podskórnej spowodowane bakteriami i może wystąpić na dowolnej części ciała. Objawy cellulitisu nie mają nic wspólnego z pomarańczową skórką.
Jakie są powody takiego zdeformowania tkanki tłuszczowej?
- Zastoje krwi i limfy, czasami objawiające się obrzękami.
- Rozrastanie się tkanki tłuszczowej, czyli tycie. Co powoduje jeszcze większy ucisk na naczynia krwionośne i limfatyczne i dalsze pogarszanie krążenia krwi i limfy w skórze. Koło się zamyka, bo to z kolei prowadzi do zaburzenia odkładania się i rozkładania tłuszczu. W ten sposób powstają te wybrzuszenia, nazywane przez nas skórką pomarańczową.
- Kolejne etapy, to już nie tylko problem estetyczny, to już problem zdrowotny. Coraz większe niedokrwienie skóry doprowadzi do zmian, które mogą przełożyć się nawet na ból i drętwienie nóg.
- I z jakiej strony by nie spojrzeć, dochodzimy do stylu życia i odżywiania.
Jednak pamiętajmy również, że hormony mają dużo do powiedzenia. Estrogeny sprzyjają powstawaniu cellulitu, natomiast progesteron powoduje zatrzymanie wody, o czym każda miesiączkująca kobieta doskonale wie. Temat hormonów zostawię na inny artykuł. Okazuje się, że spotykamy je w miejscach, gdzie najmniej byśmy się tego spodziewały.
Co w takim razie zrobić? Jak zapobiegać i likwidować te pomarańcze?
Zacznijmy od prewencji:
- Unikaj jedzenie mięsa zwierząt karmionych paszami z dodatkami substancji hormonopodobnych.
- Wyrzuć z łazienki kosmetyki, które zaburzają gospodarkę hormonalną (mam 21 stronicową listę takich kosmetyków, dlatego już nie kupuję ich w sklepie, robię sama lub kupuję od koleżanek, które je wykonują – listę umieściłam na końcu artykułu, częściej stosuję też oleje do pielęgnacji ciała).
- Usuń z lodówki jedzenie, które w swoim składzie zawiera tłuszcze chemicznie modyfikowane, wzbogacone o nasycone kwasy tłuszczowe i konserwanty.
- Dbaj o swoje dobre samopoczucie. Długotrwałą depresja czy stres sprzyjają rozwojowi cellulitu. Jeśli chcesz pogłębić temat, to proponuję wczytać się w temat katecholamin (hormonów, które mocno ze stresem są związane).
- A skoro o zaburzeniach krwi i limfy mowa, to wiadomo, że pomóc może nam ruch. Czyli dbajmy o aktywność naszego ciała i nie pozwólmy mu zardzewieć.
- Warto również pamiętać o witaminie F. O tak, niektórzy nawet nie wiedzą, że takowa istnieje. To mieszanina nienasyconych niezbędnych kwasów tłuszczowych, stąd nazwa witaminy. F pochodzi od Fatty Accids. Według dr Różańskiego najlepsze jej źródła to oleje z ryb i ssaków morskich, olej z kiełków pszenicy, olej wiesiołkowy, olej ogórecznikowy, olej czarnuszkowy, olej z pestek porzeczki, olej rokitnikowy, olej lniany, olej winogronowy, oleje z orzechów Polecam poczytać o niej na blogu dr Henryka Różańskiego.
- Możesz też chwycić za bańkę gumową i masować skórę w celu poprawy jej ukrwienia. Polecane są również masaże/ pilingi z kawy (zmielonych ziaren oczywiście).
- I pamiętaj, że zbyt obcisłe ubrania również zaburzają krążenie, choć pewnie pięknie podkreślają nasze kształty.
Zimno również sprzyja zastojom. Jest zima i szczególnie warto dbać o ciepło kostek, kolan, bioder, brzucha i pleców. Ciało chcąc chronić się przed zimnem, będzie otaczało „tłuszczykiem” miejsca niedogrzane.
Jeśli zimno to Twój problem to zachęcam do rozgrzewania ciała. Jak? W kursie, który nagrałam znajdzie mnóstwo praktycznych sposobów, zabiegów, które możesz samodzielnie wykonać w domowym zaciszu.
Link do Kursu „Jak przestać być zmarzlakiem?”
Warto znaleźć w sobie motywację do zdrowszego życia. I jeśli nie przekonał Cię aspekt zdrowotny pomarańczowej skórki, to może jednak zmobilizuje Cię element estetyczny. Niezależnie od wszystkiego 🙂 życzę Ci gładkiej i zdrowej skóry.
Dorota Natura Życia