Historia 16 „Od strony serca i duszy”

Budzę się. Jest jeszcze ciemno. Jak co rano wsuwam stopy w ciepłe kapcie, otulam się szlafrokiem i człapię na dół do kuchni. Szu szu. Szumi woda w czajniku. Mru mru. Mruczy kot domagając się porannej porcji pieszczoty. Siadam w fotelu i sprawdzam pocztę. Jest! Resztki porannego zaspania zostały strzepnięte, jak pierwszy śnieg gwałtownym porywem wiatru. Jest! …

Historia 16 „Od strony serca i duszy” Read More »